poniedziałek, 12 marca 2012

Upał...

Powiem tylko tyle, ze dzis spalam w saunie, pokoj bez klimy i z popsutym wentylatorem to zły pomysł tutaj, bardzo zły!!! topie sie, jest 9.00 rano a na zew. juz też upał....ale jestem juz spotkana ze zborkiem:) wiec jejj kolejne 3 tygodnie razem, nie sadziłam ze bede sie tak cieszyc na jego widok hahaha
nic to ide na sniadanie i zegnac sie z kambodza- 3 dni tutaj to zdecydowanie za mało. Ludzie sa przefajni, wczoraj czekajac na michala, zostalam zaproszona na piwo przez tuktukarzy:) ledwo co mowili  po ang..ale sie usmialismy, pojedlismy, opowiedzieli mi co robia i dlaczego-strasznie fajny i przyjazny narod!
Dobra to do zobaczenia ponownie w Tajlandi, a w przyszłosci ponownie tez tutaj!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz