poniedziałek, 13 lutego 2012

.....

Kolejny dzien na wyspie, chyba juz nie wiem który....ale za kilka dni zbieram się stąd-obiecuję!:) Do szalasu juz sie bardzo przyzwyczaiłam, mam ulubioną knajpę na plazy....no jest tu dobrze, pomimo tego że wciąz masa turystów, wyspa po tym co widziałam w Indiach nie zachwyca..chociaż wiadomo jest rajska, pelno naciągaczy a ceny jak u nas....no ale ciepło i jest wszytko czego potrzeba zeby zebrac sily na dalsze wojaże.....Poznałam trochę ludzi, nawet z Polski z którymi wybralam sie jednego dnia na ekspolracje wyspy....ponizej kilka fotek:

Wodospad za 20 zł.....


Pralnia i prasowalnia, jak oddajesz rzeczy do prania tutaj, to zeby sie nie pomieszaly z cudzymi znakują je kolorowymi niteczkami:)
Stacja benzynowa.



Fajne ptaszki.
Idealne miejsce na romantisz kolacje:)

:)

1 komentarz:

  1. fajny wodospad, CPN i zdjecie na hustawce na tle odbicia słonca :)

    OdpowiedzUsuń